Dla młodzieży
Biała procesja
Eucharystyczny Ruch Młodych
Ministranci
Skauci Europy
Kółko Żywego Różańca
Kolejne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie w 2016 r. W naszej diecezji sprawowana jest Msza Święta połączona z modlitwą w intencji tych Dni, w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca o godz. 19:00, w dolnym kościele, w naszej parafii.
Światowe Dni Młodzieży - Kraków 2016
Europejskie Spotkanie Młodych
Tegoroczne Europejskie Spotkanie Młodych Taizé odbyło się w Strasburgu, alzackim mieście, lezącym na granicy Francji i Niemiec. Jak co roku młodzi europejczycy odwiedzili jedno z miast starego kontynentu, by w duchu ekumenizmu zjednoczyć się na modlitwie i radości przeżywania początku Nowego Roku. Spotkanie to nazywane jest pielgrzymką zaufania przez ziemię. Przyjechało na nie ponad 30 tys. młodych pielgrzymów, którzy zostali przyjęci w parafiach na terenie Francji i Niemiec. Do ich grona zaliczaliśmy się także my – grupa wyjeżdżająca z białostockiej parafii św. Kazimierza.
Bracia z ekumenicznej wspólnoty Taizé skupiają swoje wysiłki na zachęcaniu do budowania jedności wszystkich wyznań chrześcijańskich i okazywania miłości bliźniego w codziennym życiu. Każdego dnia spotykaliśmy się na międzynarodowych modlitwach w goszczącej nas parafii, dyskutowaliśmy w małych grupach na tematy przygotowane przez braci. Drugą część dnia spędzaliśmy na halach, służących nam za miejsca modlitwy. Śpiewaliśmy tam wspólnie pieśni, słuchaliśmy Słowa Bożego oraz refleksji wygłaszanych przez braci. W jednym ze swoich rozważań brat Alois, przeor wspólnoty Taizé, podał nam, uczestnikom spotkania, dwa sposoby na ułatwienie budowania komunii między chrześcijanami : „Pierwsza: w prostej modlitwie razem zwrócić się w stronę żyjącego Boga. Druga: spotkać się we wspólnej służbie na rzecz najbiedniejszych.” Są to słowa, które w sposób szczególny pozostały w naszym sercu.
Mimo, że podróż była długa i dosyć nużąca, przekonaliśmy się, że było warto! Wolontariusze pełni entuzjazmu zaopiekowali się nami po przyjeździe i zarazili nas swoją radością. Ich pomoc i wskazówki pozwoliły nam bez problemu dotrzeć nawet do odległej o 40 km niemieckiej parafii ewangelickiej. Wsiedliśmy do specjalnego autobusu, którego zadaniem było codzienne odwożenie nas do Strasburga i z powrotem - właśnie tak poznaliśmy naszego niezawodnego niemieckiego kierowcę, któremu z sympatii nadaliśmy przydomek „Marian”.
Mijanie kolejnych wiosek Badenii było niczym cofanie się w czasie – tak duże wrażenie robiła na nas urocza architektura i malownicze górskie krajobrazy tej krainy. W samym miasteczku Legelshurst oczekiwali nas jego mieszkańcy na czele z przesympatycznym pastorem. Osobiście przekonaliśmy się, że przysłowiowa niemiecka punktualność i dobra organizacja to nie mit. Szybko każdy z nas poznał rodzinę, która chciała gościć go na czas spotkania. Serdeczność, okazana przez nich, przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Na każdym kroku doświadczaliśmy wyrazów sympatii i mieliśmy poczucie, że jesteśmy wyczekiwanymi gośćmi. Nawet bariera językowa nie była w stanie przeszkodzić nam w dzieleniu się swoim życiem i doświadczeniami.
Każdy z nas bardzo przywiązał się do przyjmującej go rodziny, a na naszą szczególną wdzięczność zasłużył swoim zaangażowaniem i troską o nas pastor Andreas. Nie tylko dbał o to, by wszystko przebiegało według planu, ale także chętnie poświęcał swój czas, by zapewnić nam ciekawy pobyt w jego parafii. Na przykład oprowadził nas po całej okolicy, a nawet pokazał własnoręcznie wykonaną szczegółową makietę kościoła z klocków LEGO. :)
Oprócz nas gościli w tej wspólnocie zawsze chętni do ciekawej konwersacji Chorwaci, ognisto krwiści potomkowie Kozaków – Ukraińcy, a także niezwykle towarzyscy Hiszpanie.
W sylwestrowy wieczór, tradycyjnie już dla Europejskich spotkań Taizé, świętowanie w parafii zaczęliśmy wspólną modlitwą o pokój na świecie. Następnie po obejrzeniu fajerwerków i złożeniu sobie noworocznych życzeń, poszliśmy razem obchodzić Sylwester poprzez tzw. „święto narodów”. Zadaniem każdego kraju było zaprezentowanie narodowych tradycji, zabaw i tańców. Każda grupa dobrze się przygotowała, dzięki czemu mogliśmy razem świetnie się bawić. Udało nam się zdobyć nagrody w konkursie wiedzy o Chorwacji, od Hiszpanów nauczyliśmy się śmiesznej zabawy z pokazywaniem, a dzięki Ukraińcom mogliśmy tańczyć do ich tradycyjnej piosenki o nieszczęśliwej miłości. My nauczyliśmy wszystkich układu tanecznego, ubarwionego pokazem breakdance'u. Gdy czas prezentacji minął, dopiero zaczęło się dziać! Razem tańczyliśmy, śpiewaliśmy, bawiąc się tak dobrze, że chętnie dołączali się do nas gospodarze niezależnie od wieku. Patrząc na nas, wielu zdziwiłoby się, że bawimy się tak świetnie bez alkoholu.
Budząc się następnego ranka, nie mogliśmy uwierzyć, że to już nasz ostatni dzień z tymi ludźmi. Upłynął on na uroczystym świętowaniu Nowego Roku z rodzinami, podziękowaniach gospodarzom i nieuniknionym pożegnaniom z ludźmi, którzy w ciągu tych kilku dni stali się dla nas jak rodzina, nie tylko dlatego, że bezinteresownie się o nas troszczyli, ale przede wszystkim jednoczyła nas wspólna modlitwa. Szczególnie dzięki niej mogliśmy doświadczyć tego, że jesteśmy dziećmi jednego Boga, niezależnie od wyznania czy narodowości.
Cały wyjazd był dla nas bardzo ubogacającym przeżyciem. Mogliśmy podziwiać piękno niemieckiej i francuskiej architektury, np. Katedry Najświętszej Maryi Panny w Strasburgu, uczyliśmy się szanować ludzi innych od nas i przekonać się, że w naszej różnorodności tkwi piękno, a nie przeszkoda na drodze do porozumienia. A tak poza tym, po prostu była to świetna przygoda!
Spotkania z ludźmi były niewątpliwie wspaniałe, ale pisząc ten tekst, wiemy, że nie one były najważniejsze. Prawdziwym Gospodarzem był Jezus i to On zaprosił osobiście każdego z nas do Strasburga. To On nas gromadzi, jednoczy i wszystkie dary, nawet otrzymane z rąk gospodarzy, pochodzą tak naprawdę od Niego. Wierzymy, że tylko On zna każde pragnienie naszego serca i chce je spełnić, bo bardzo nas kocha.
oprac. Ola i Iza
fot. Ks. Rafał Arciszewski
Warto zobaczyć:
Klub dobrej muzyki | Teologia | Pomoc duchowa | Apostoł | Katolik | Isidorus | izydor.tv
